Miałoby to duży sens w dwóch przypadkach:
1. Jeśli w dwóch różnych dzielnicach są różne ulice o jednakowych nazwach (o ile wiem, tak jest w dzielnicy Warszawa-Wesoła i chyba nigdzie indziej).
2. Jeśli na granicach dzielnic zwykle stoją znaki E-21: dzielnica (osiedle).
W pierwszym przypadku jeśli user szuka ulicy, ale nie wie w jakiej dzielnicy ona się znajduje, to nie ma szans jej znaleźć. W drugim przypadku nazwa dzielnicy jest tak oczywista, że nie zna jej tylko ktoś, kto w ogóle nie kojarzy okolicy.
Nie znam Katowic, ale wydaje mi się, że nie ma powodu, żeby wyróżniać dzielnice.
1. Jeśli w dwóch różnych dzielnicach są różne ulice o jednakowych nazwach (o ile wiem, tak jest w dzielnicy Warszawa-Wesoła i chyba nigdzie indziej).
2. Jeśli na granicach dzielnic zwykle stoją znaki E-21: dzielnica (osiedle).
W pierwszym przypadku jeśli user szuka ulicy, ale nie wie w jakiej dzielnicy ona się znajduje, to nie ma szans jej znaleźć. W drugim przypadku nazwa dzielnicy jest tak oczywista, że nie zna jej tylko ktoś, kto w ogóle nie kojarzy okolicy.
Nie znam Katowic, ale wydaje mi się, że nie ma powodu, żeby wyróżniać dzielnice.
Re: [KAT] Nazewnictwo miast i dzielnic