Problematyczna aplikacja

Hej
Właśnie jestem po wycieczce do Chorwacji (na 2 raty). Moje wrażenia z waze są raczej negatywne.
Używałem równolegle waze oraz oryginalnej navi w samochodzie KIA.
Na początku miałem oczywiście problem z telefonem który mulił okrutnie po wyznaczeniu trasy. Telefon to samsung s8+.
Po kilkudziesięciu km reset waze. Nie wiadomo dlaczego aplikacja się wykrzaczyła a po ponownym odpaleniu poznikały mi moje ustawienia. Zniknął mi głos polskiego lektora (ten czytany komputerowy) i nigdzie już to nie można wybrać.
Na trasie około 800km brakowało mi możliwości wstawienia kilku punktów pośrednich.
W tunelach waze głupieje przez co raz się również z tego powodu wykrzaczyła.
Na całej trasie potrafiła się 5-6 razy zresetować.
Ogólnie bardzo się zawiodłem. Liczyłem na więcej.

Czy korzystałeś z Waze bezpośrednio na telefonie czy może poprzez Android Auto ?

Potwierdzam. Od jakiegoś czasu z aplikacją coś nie tak! Albo się zwiesi i wisi i nic nie da się zrobić lub od razu wyskakuje okienko raport błędu - nawet na bardzo krótkich trasach ~30km. Na wcześniejszych wersjach bez problemu dało się przejechać ~1000km, teraz to niemożliwe.
Dodam, że telefon (Samsung G361F) tylko i wyłącznie do Waze + Y bez żadnych innych spowalniaczy, z powyłączanymi zbędnymi apkami + od czasu do czasu czyszczony cache…

Nie używam android auto.
Gdzie się podział polski lektor Agata? (TTS). Po zawieszeniu się aplikacji zniknął i już to nie ma.

Nie wiem jak w najnowszej wersji sprzed kliku dni, ale poprzednia wersja na trasie 800 km zamknęła mi się około 2 razy. Przy czym było to spowodowane dłuższą utratą fixa GPS przez mój telefon. Tym niemniej nie jest to prawidłowe zachowanie aplikacji. Natomiast raz, przy przeliczaniu tras alternatywnych w czasie jazdy, doszło do takiego zawieszenia komórki, że nawet 7-sekundowe przyciśnięcie przycisku power nic nie dało. Trzeba było wyjąć baterię. To pierwszy taki przypadek na moim telefonie (Samsung Galaxy Note 4). Istnieje więc niewątpliwie problem stabilności aplikacji.

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Dodatkowo co zauważyłem:
Zaznaczam omijaj promy, wyznaczamy trasę i jest wszystko ok. Dodaję jeden punkt przelotowy i po ponownym przeliczeniu trasy waze ładuje mnie na prom zupełnie zapominając o ustawieniach jakie ma.

Przejechałem już kupę km na waze i chyba ją oleję. Masakra z tymi błędami. Na trasie łącznie 1200km miałem z 5 lub 6 wywaleń w kosmos programu.

No i co to ma być?

Pierwszy raz widzę takie coś. Czego używasz?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Używam Waze:-)
Jeśli chodzi o telefon to jest to samsung Galaxy s8+.
Nie pierwszy raz mi się tak wykrzaczyła Waze. Miałem tak również w wakacje.

Jeszcze jakbyś podał wersję Androida i z jakiego operatora korzystasz - łatwiej będzie zgłosić i może ktoś spróbuje odtworzyć zachowanie Twojego sprzętu.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mam telefon niebrandowany ale jakby to miało jakieś znaczenie (choć wątpię) to używam T-mobile.
Reszta w załączeniu.

Operator ma znaczenie - jeden ze screen-ów był z roamingiem a jest operator który przycina transfer w roamingu. T-M nie, przynajmniej nikt nie zgłaszał. Ja też jestem w T-M i nie miałem problemów za granicą.
Dzięki za uzupełnienie informacji.
Pozdrawiam,
Marcin

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na dłuższych trasach + 600 km WAZE sie wyłącza - ale to chyba dlatego że ta aplikacja nie było tworzona zmyśla o długich trasach - tylko jako nawi -społecznościowa dla miast.

Aplikacja radzi sobie z długimi trasami.
Ale wiem, że z bardzo długimi trasami użytkownicy radzą sobie dzieląc trasy na kilka mniejszych. Prowadzą do punktów orientacyjnych na trasie, zmieniając je kolejno po ich osiągnięciu.

Długich tras nie da sie robić z waze bo nie ma opcji dodawania punktów przelotowych ( tylko jeden się da ).
Ja jechałem trasą o długości około 400km.

Ciekawe jak ludzie jadą z waze do Chorwacji?
Ano tak jak napisałem wyżej.

Przeczytaj pierwszy post to się dowiesz jak :slight_smile:

Robię trasy 750 km przez 3 kraje kierując prosto do celu i nic dziwnego się nie dzieje :slight_smile:

@AdamHorak zgłoszony przez Ciebie problem przekazaliśmy “wyżej” z prosbą o eskalację. Mamy potwierdzenie, że zajmą się tym.

Jeśli chodzi o robienie długich tras - moja najdłuższa to z Polski do Hiszpanii, robiłem w odcinkach około 1400 - 1200 - 900 i nie było problemu. Powrotną wyznaczałem z omijaniem dróg płatnych i “zasięg” spadł do około 800 dla jednego skoku. Po osiagnięciu Niemiec zasięg znowu wzrósł.
Przy tak długich trasach czas jazdy jest bardziej ograniczeniem.

Pozdrawiam,
Marcin